środa, 25 września 2013



zbyt długi wiersz z cyklu listów do Ciebie


 

myślę o wszystkim czym jest moje życie

narodzinach których nie pamiętam
ale wiem że to był chłodny dzień i było nas dwie
urodziłam się pierwsza ty pierwsza umarłaś

myślę o lustrach w których rosłam  i starzeję się
widząc to na wcale niezdziwione oczy

myślę też o starych ciężkich zegarach
i zegarkach które mocno trzymają za rękę
choć nam się wydaje że to bez znaczenia

u schyłku lata słucham świerszczy
patrzę na jarzębinę w którą ubrała się twoja śmierć
żeby mniej bolało - bolało bardziej

myślę o niebie gęstym od burz
po których mokra ulica mokry ogród pachnie
jakby wszystko miało trwać wiecznie
a to nieprawda

myślę też o tajemnicy którą noszę w sobie
siwych włosach ojca smutnych oczach matki
Niobe której połowa dzieci umarła

o chwili radości co zmienia kolędę w żałobny psalm
potem czeka zmartwychwstania 
na chrzanowym liściu

myślę też o miłości co zjawia się by łagodzić ból
tego o czym mówił stary poeta

że jestem tym jednym
jedynym który narodził się i umrze sam
jak ty i kiedyś ja

7 komentarzy:

  1. Nostalgicznie i z refleksją

    pozdrawiam Małgosiu

    OdpowiedzUsuń
  2. "Ten kto patrzy na piaskową klepsydrę, widzi, jak rozsypuje się imperium"
    Ten stary poeta,to Borges,prawda,Małgosiu?Przeczytaj jego wiersz "Szczęście",zobacz,jak bardzo jest na rzeczy.
    Uśmiecham się do Ciebie Zioło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, ten stary poeta, to Borges - przeczytaj jego wiersz "Ty" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wiersz :)!... Bardzo... Bardzo Twój :D... (jak to, że jesień się ubrała w jarzębinę i...) Bardzo jesienny. Cudne metafory (jak zegarek trzymający się ręki) i bardzo... bardzo ciepły choć nostalgiczny klimat... Dzięki EM.

    OdpowiedzUsuń
  5. dziĘkujĘ za podobanie się i za spostrzegawczość :)
    ściskam :)

    OdpowiedzUsuń