wtorek, 6 stycznia 2015


kolęda na koniec dzieciństwa


ciężar ramion to tylko zmęczenie

o tej porze roku, światło ucieka zbyt szybko
ale śnieg na starym obrazie wciąż różowy
to się zmieni, na tym polega wieczność

w szparach podłogi utkwiły kroki

czułość klei się do białego obrusa, haftuje
misterny gest, radość krochmalonej soboty
zmartwychwstania i prostej kolędy

w ciszy rozchodził się lęk, przecież
nie mogłam wiedzieć dlaczego


2 komentarze: