wtorek, 23 października 2012




wrzesień

zadymione pole
w ustach chrzęści pieczony ziemniak
jutro o świcie mroźny dzwon dziś
sznury ptaków rozplatają mgłę



2 komentarze:

  1. Ładne :)... Taki Twój. I ptaki i rozplatanie ;)... I jutro i dziś... Ziemniaki bardzo sensetywne.

    OdpowiedzUsuń
  2. czułam, że to powiesz :) ale to dobrze.... i cieszę się, że te ziemniaki...ech ! :)

    OdpowiedzUsuń