Nieśmiertelność
jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. (W. Allen)
Przyjaciółka
(nie blogerka) prowadzi monolog.
Nagle dzieli
się swoim odkryciem:
„słuchaj, żeby
prowadzić taki aktywny blog, to chyba jest tak jak z pogrzebami – trzeba
chodzić do innych, żeby inni przyszli do ciebie...?”
Rozśmieszyło
mnie to do łez.
Porównanie
specyficzne i pełne niezamierzonego (czarnego) humoru.
No dobrze,
tylko gdzie teraz iść, żeby nie było, że kogoś traktuję jak potencjalnego
nieboszczyka, który odwiedzi mój równie potencjalny niebyt - w celu rewizyty?
Może podciągnę
te rozważania pod humor Woody Allen’a i pójdę napić się herbaty,
za oknem
deszcz i coraz bardziej zielono, a to przecież wciąż zima.
Jaka tam zima?
OdpowiedzUsuńDo mojej krypty możesz wpaść zawsze ;P.
Kalendarzowa :) a do Twojej krypty z przyjemnością zaglądam, przecież wiesz:)
OdpowiedzUsuńja nigdzie nie chodze w celach komercyjnych, ide tam gdzie lubie, a tu mi sie baaardzo podoba,
OdpowiedzUsuńanoukom
no mam taki blog, dawno o nim zapomnialam.., pewnie tam wroce dzieki tobie,
OdpowiedzUsuńDzięki Anucha, wracaj tam, zaglądając tu, bywają ;) cieszę się, ze Ci się podoba i mam nadzieje ze znajdziesz tu więcej dla siebie.
OdpowiedzUsuń"wystarczy nie umierać"- żeby prowadzić blog jakikolwiek...:-)
OdpowiedzUsuń