środa, 2 stycznia 2013




wiersz noworoczny

data narodzin chłodny niedzielny poranek
życie nieprzewidzianie długie 
mierzone brakiem wiedzy o sensie
wiarą że sama droga wystarczy

błędy jakie się zdarzają to zbiór wątpliwości
natury organicznej i lingwistyki codziennej
szczególnie popołudniowej
gdy bliski końca dzień czeka nocy
a noc zazdrości gwiazdom dokonanego bytu

mieszczę się w określonym niedoskonałością ciele
oraz nieokreślonej rzekomo nieśmiertelnej duszy
ja niżej podpisana legitymująca się numerem dowodu
istnienia którego nie pamiętam



3 komentarze:

  1. Ten wiersze jest świetny! Gratuluję :)!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję Ci moja Droga Wierna Czytelniczko :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. bełkot

    to tak jak się ma kompletnie pustą duszę

    i wystudzone serce

    a chce się zabłysnąć wierszem

    wyrazy głębokiego współczucia

    latarnik z Faros

    OdpowiedzUsuń