ostatnia wieczerza
...i przyszło wiele nowych dni
lasy ogrody i łąki były już nie moje
drzewa odeszły w cień
ciało składało się ze znaków
wody i księżycowych tatuaży
czas odciął je od reszty czasu
wieczerza była zagrożona
gdyby krzyk wzbudził litość
co by się stało gdyby
ktoś rozlał wino w nieobecność
cóż, dla mnie mistyka w tym wierszu jest niejasna
OdpowiedzUsuńzamącona
prostak z Faros