sobota, 18 czerwca 2016


Elipsa
astronom pisze równanie
księżycowej nocy
wzór na doświadczanie
by życie mogło działać
niezawodnie
a ja znajduję nad ranem
na poduszce pytanie
czy jabłko Newtona
równa się
jabłku Cezanne'a

W czerwcu wracam do mojego Macondo.
Do topolowej alei, szumiała jak skrzydła ptaków.
Do radosnego gwaru sportowych zabaw dla dorosłych i dzieci, do smaku truskawek, potem wiśni,
do bułek z serem, do  sera ze śmietaną, posypanego grubo cukrem.
Do jaśminu, zapachów czerwcowej nocy, którą słusznie nazywają królową.
Tam, między tym co było i jest, wciąż rozciąga się przestrzeń na marzenia, sny, na szczęście, które zjawia się i znika w jabłkach Newtona i Cezanne’a.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz