niedziela, 16 marca 2014



Zaraz wiosna

Dzieci spalą zimę i czterdzieści dni wielkiego postu będzie grało Stabat Mater Karola Szymanowskiego. Lubię tę chwilę - gorzko pachnie powietrze.
To słowo, zawsze było kluczem do ciepła, światła, które znowu zjawiło się w tych kątach domu, z których wygoniły je krótkie dni.
Barierka drewnianych schodów lśni tak mocno, że część światła oddaje ścianie naprzeciwko.
I niebo bardziej odległe, ale więcej w nim nieba, bo chmury pędzą warstwami, do sobie tylko wiadomych celów. Wiatr na pąki tarmosi gałęzie.
Dzikie gęsi wpadły nocą powiedzieć, że już są, że klucz choć skrzypi i trzeszczy i ledwo daje radę, to zaraz otworzy kolejne, niezwykłe drzwi.







5 komentarzy:

  1. Bardzo to pięknie napisałaś...

    OdpowiedzUsuń
  2. No jestem ciekawa, co za tymi drzwiami odkryjesz

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie? Dziękuję :)....

    ________


    Ja też jestem tego bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no bardzo poetyckie to twoje przedwiosnie, tez jestem ciekawa tych kolejnych drzwi,
    anka G.

    OdpowiedzUsuń
  5. coś tam kiełkuje, jak to w marcu :) wkrótce ....niebawem...lada chwila...
    Prawda jakie zapowiedzi są fajne :) - już nawet nic nie trzeba robić - wystarczy tylko uruchomić czyjąś wyobraźnię :)

    OdpowiedzUsuń