Zaraz wiosna
Dzieci spalą zimę i czterdzieści dni wielkiego postu będzie
grało Stabat Mater Karola Szymanowskiego. Lubię tę chwilę - gorzko pachnie
powietrze.
To słowo, zawsze było kluczem do ciepła, światła, które
znowu zjawiło się w tych kątach domu, z których wygoniły je krótkie dni.
Barierka drewnianych schodów lśni tak mocno, że część
światła oddaje ścianie naprzeciwko.
I niebo bardziej odległe, ale więcej w nim nieba, bo chmury
pędzą warstwami, do sobie tylko wiadomych celów. Wiatr na pąki tarmosi gałęzie.
Dzikie gęsi wpadły nocą powiedzieć, że już są, że klucz choć
skrzypi i trzeszczy i ledwo daje radę, to zaraz otworzy kolejne, niezwykłe
drzwi.
Bardzo to pięknie napisałaś...
OdpowiedzUsuńNo jestem ciekawa, co za tymi drzwiami odkryjesz
OdpowiedzUsuńPięknie? Dziękuję :)....
OdpowiedzUsuń________
Ja też jestem tego bardzo ciekawa :)
no bardzo poetyckie to twoje przedwiosnie, tez jestem ciekawa tych kolejnych drzwi,
OdpowiedzUsuńanka G.
coś tam kiełkuje, jak to w marcu :) wkrótce ....niebawem...lada chwila...
OdpowiedzUsuńPrawda jakie zapowiedzi są fajne :) - już nawet nic nie trzeba robić - wystarczy tylko uruchomić czyjąś wyobraźnię :)