wtorek, 24 lipca 2012




po grobową deskę

pan R uśmiecha się i wydaje z siebie komunikat o ślubie
pani D niespeszona miejscem dorzuca że to już pora
chmury za nimi płyną jak szalone brzozy nie wiedzą
co się dzieje i skąd nagle tutaj tyle radości

przyciśnięty kamieniem niebyt staje się lekki
ciężar pustki nie ma ścieżki dostępu do tej chwili
patrzę na nich już tańczą na wielkiej sali z marmuru
szkła i aluminium taki kosmiczny sznyt

nagle pan R odwraca się objaśnia pani D historię M
zginęła w wypadku razem z matką. córka M przeżyła
ciekawe jak radzi sobie z dniem wbitym na zawsze
między prawą a lewą półkulę mózgu



2 komentarze:

  1. latarnik z Faros29 lipca 2012 06:54

    ciekawe w pomyśle

    z rozmachem

    kilka porównań extra

    chmury - szalone brzozy porównanie a zarazem

    obraz!

    OdpowiedzUsuń