niedziela, 20 maja 2012


***
w Rzymie majowy deszcz cieplejszy
niź ten co wpada do rzeki na którą patrzę
delikatny srebrny jak skrzydła ptaków od św. Piotra

ale ten obmywa myśli i chłodzi serce
czyści ból z kamienia w glinę leje nadzieję
na szczęśliwego człowieka


1 komentarz:

  1. nieskazitelny ton tego wiersza

    takie wiersze czytam nie oczami a sercem

    latarnik z Faros

    OdpowiedzUsuń